wtorek, 3 listopada 2015

Jak gęste są Twoje włosy?

Ostatnia cecha włosów to coś, z czego określeniem mamy zwykle niemały problem. Jeśli zapytamy stu przypadkowych kobiet, jak gęste są ich włosy, to możecie mi wierzyć, że ogromna większość z nich będzie narzekać, że ma je rzadkie. Oczywiście wiele z nich będzie miało włosy o przeciętnej/średniej gęstości, ale po latach oglądania wyidealizowanych włosów w reklamach szamponów czy gwiazd z doczepionymi pasmami włosów w większości nie potrafimy już tego obiektywnie ocenić. 
grubość włosów


Sprawa jest jednak bardzo prosta — potrzebujemy jedynie gumki do włosów, metra krawieckiego i ewentualnie kogoś do pomocy. Związujemy włosy w ciasny (to bardzo ważne!) kucyk i mierzymy jego obwód tuż przy głowie. Jeśli wynik, który otrzymamy, mieści się w przedziale do centymetrów, to możemy przyjąć, że mamy rzadkie włosy. Te o obwodzie kucyka od 7 do 10 centymetrów mają średnią gęstość, a posiadaczki kucyka o obwodzie powyżej 10 centymetrów mogą być dumne ze swoich gęstych włosów. Oczywiście warto wziąć pod uwagę również to, jaką strukturę mają nasze włosy. Przedziały opisane powyżej dotyczą włosów o średniej grubości, ale jeśli Wasze włosy są cienkie lub grube, należy to uwzględnić. Pewnie zastanawiacie się, po co nam właściwie znajomość
gęstości naszych włosów. Otóż może być ona przydatna w dwóch sprawach: po pierwsze — w doborze optymalnej dla nas fryzury, która w dużej mierze zależy właśnie od gęstości włosów, po drugie — do określenia optymalnej pielęgnacji skalpu. Przy włosach rzadkich, zwłaszcza takich, które przerzedziły nam się wraz z wiekiem, warto zadbać o dodatkowe odżywienie skóry głowy. O masażach, wcierkach (czyli specjalnych odżywkach przeznaczonych właśnie do skalpu) i urządzeniach, które mogą być przydatne w pielęgnacji napiszę w kolejnych postach.

JAKA FRYZURA?

Posiadaczki włosów gęstych mają oczywiście największe pole do popisu, choć w ich przypadku warto pokusić się o włosy długie (a nawet bardzo długie), które będą wyglądały wręcz imponująco. Przy krótkich trzeba zadbać o to, by cięcie było naprawdę perfekcyjne, inaczej łatwo można uzyskać niechciany efektu „hełmu”. Nie musicie się jednak obawiać, bo dobry fryzjer na pewno sobie z tym poradzi. Na gęstych włosach dobrze sprawdzają się również cieniowania, nawet te bardzo mocne, które nadadzą fryzurze lekkość. Jeśli macie takie włosy, możecie również przebierać w kolorach, dobierając je jedynie do swojego typu kolorystycznego, bo zarówno w tych bardzo ciemnych, jak i w jasnych Wasze włosy będą się prezentować dobrze. Lepiej jednak zrezygnować z pasemek i wielotonowej koloryzacji, dodatkowo wizualnie dodającej włosom objętości, która w Waszym przypadku nie jest już tak pożądana. Włosy rzadkie, zwłaszcza jeśli dodatkowo są cienkie, zwykle nie wyglądają dobrze, gdy są bardzo długie. 

sprawdź grubość włosów
Nie musicie jednak całkowicie rezygnować z zapuszczania, ale w przypadku tego typu fryzur warto postawić na fale lub loki i właśnie niejednolity kolor (pasemka lub modny ostatnio flamboyage), który doda włosom objętości. Należy unikać odcieni bardzo ciemnych (zwłaszcza czerni), które w połączeniu z jasną skórą głowy będą potęgowały efekt rzadkich włosów. Warto też trzymać się podstawowej zasady koloryzacji, czyli tego, że odrost powinien być zawsze nieco ciemniejszy od włosów na długości. Jeśli chodzi o cięcia, to w przypadku rzadkich włosów rezygnujemy z cieniowania i obcinamy je na prosto (dzięki temu włosy będą sprawiały wrażenie gęstszych), a jeśli są mocno falowane lub kręcone, to stawiamy na stopniowanie. Takie cięcie ułatwi nam wydobywanie z włosów skrętu i sprawi, że włosy nie będą nam się układały w niepożądany kształt trójkąta.

poniedziałek, 2 listopada 2015

Porowatość włosów = czym jest?

Przed nami najtrudniejsze zagadnienie, czyli porowatość naszych włosów. O ile samo zrozumienie, czym owa porowatość jest, nie powinno nikomu przysporzyć większych trudności, o tyle już określenie tego, jakie pod tym względem są nasze własne włosy, jest niestety dosyć trudne. Znów przydałby się nam mikroskop, pod którym można by na   100  % określić, w jaki sposób ułożona jest łuska włosa, bo porowatość to nic innego jak właśnie rozmieszczenie łusek oraz ich naturalna zdolność do odchylania się i wracania na swoje miejsce.

NISKA POROWATOŚĆ

Włosy o niskiej porowatości mają ciasno przylegające do kory włosa łuski, które są ułożone regularnie i które bardzo trudno poruszyć. Takie włosy są odporne na uszkodzenia, wszelkie zabiegi fryzjerskie, ale i stylizację. Są to włosy z natury zdrowe, gładkie i błyszczące (niezależnie od tego, jakich kosmetyków użyjemy). Nie wymagają one bogatej pielęgnacji, a nawet wręcz odwrotnie — powinnyśmy ją ograniczać, bo bardzo łatwo niskoporowate włosy obciążyć. Wszelkie substancje odżywcze zamiast wnikać w głąb włosa, osiadają na nim, tworząc dodatkową powłokę i sprawiając, że włosy tracą sprężystość, witalność i swój naturalny blask. Takie włosy, mimo ich odporności, możemy jednak nieodpowiednią pielęgnacją i niszczącymi zabiegami zamienić we włosy o porowatości średniej, a nawet wysokiej. Warto więc i o nie odpowiednio dbać, mimo że z natury wyglądają bardzo dobrze.
włosy


Włosy niskoporowate lubią oleje o małych cząsteczkach (np. kokosowy, babassu, palmowy) i inne „małocząsteczkowe” składniki, bo tylko takie są w stanie wniknąć w głąb włosa, nie nadbudowując się na jego powierzchni. Bardzo dobrze na takich włosach sprawdzają się też aminokwasy i hydrolizo
wana keratyna. Pozostałe proteiny mogą niestety powodować nadmierne obciążenie, a przy zbyt częstym ich stosowaniu łatwo o przeproteinowanie, o którym jeszcze dokładniej napiszę. W pielęgnacji takich włosów dobrze sprawdzają się lekkie, oparte na wodzie substancje nawilżające
(jak aloes czy ekstrakty roślinne), dobrze oczyszczające szampony oraz zabiegi głębokiego odżywiania włosów polegające na nałożeniu maski pod foliowy czepek i ręcznik. Podwyższona temperatura pozwoli unieść oporną łuskę włosa i sprawi, że składniki produktu będą miały większą szansę zadziałania.

WYSOKA POROWATOŚĆ

Włosy o wysokiej porowatości to przeciwieństwo tych opisanych powyżej. Jak już wcześniej wspomniałam, nasze włosy mogą mieć podwyższoną porowatość na skutek zniszczenia nieodpowiednimi zabiegami fryzjerskimi, w wyniku niedostatecznej ochrony lub niewłaściwej pielęgnacji, ale mogą też być wysokoporowate z natury. Tak właśnie często jest w przypadku włosów kręconych, lecz nie tylko. Włos o wysokiej porowatości ma nieregularnie rozmieszczoną łuskę, która mocno odstaje od kory włosa i bardzo łatwo reaguje na zmiany temperatury czy wilgotności powietrza. Nawet jeśli uda nam się chwilowo domknąć ją odpowiednim traktowaniem, nie jest to nigdy efekt trwały. Takie włosy są wyjątkowo wrażliwe i łatwo ulegają zniszczeniu. Są też przy tym bardzo podatne zarówno na stylizację, farbowanie, jak i inne zabiegi fryzjerskie, które trzeba jednak przeprowadzać bardzo ostrożnie, by włosów nie zniszczyć (pozbawione ochronnej łuski staną się kruche, łamliwe i będą się rozdwajać na końcach). Włosy o wysokiej porowatości, jeśli o nie odpowiednio nie zadbamy, będą matowe, szorstkie i spuszone. Na szczęście przy właściwej pielęgnacji jesteśmy w stanie porowatość włosów nieco obniżyć i sprawić, że będą wyglądały bardzo dobrze. Włosy wysokoporowate lubią proteiny, które jako podstawowy ich budulec pięknie wypełniają luki w łusce włosa i wygładzają go. W pielęgnacji bardzo ważne są również oleje, które także wygładzają włosy; sprawiają, że są bardziej elastyczne i błyszczące. Do olejowania włosów wysokoporowatych najlepsze będą te oleje, które mają większe cząsteczki: lniany, ze słodkich migdałów, jojoba, z pestek winogron, awokado czy sezamu. Unikać należy jedynie ciężkich maseł (np. kakaowego, shea) i tych, które są dobre dla włosów o porowatości niskiej. Ważny jest też wybór metody olejowania, ale o tym również przeczytacie następnym razem.
piękne włosy

Warto pamiętać o tym, że włosy wysokoporowate są bardziej wrażliwe na detergenty, powinnyśmy więc wybierać delikatne szampony lub korzystać z metody OMO. Nie można też zapomnieć o intensywnym odżywianiu. Ważna jest również stylizacja włosów. Po każdym myciu należy na włosy nałożyć odżywkę lub maskę i minimum raz w tygodniu zafundować im tzw. głębokie odżywianie (polega ono na nałożeniu bogatej maski pod foliowy czepek i ręcznik na minimum minut). Na koniec każdego mycia warto za stosować płukankę, która pomoże nam domknąć rozchyloną łuskę włosa. Tak działa płukanie zimną wodą i stosowanie zakwaszających płukanek (z octem, sokiem z cytryny lub innych cytrusów czy na bazie herbatki z hibiskusa).