Nie wiesz jaką fryzurę zrobić? W takim razie postaw na warkoczyki!
Mówi się, że
„nie szata zdobi człowieka” – nie szata ani nie fryzura. Trudno jednak
zaprzeczyć, że te elementy wyglądu mają ogromny wpływ na to, jak jesteśmy
postrzegani. Wybierając szykowne uczesanie czy zakładając ładniejszą garsonkę
lub szałowe buty można poczuć się pewniej, zyskać znacznie lepsze samopoczucie
i podkreślić swoje atuty, o czym łatwo zapominamy. Wiele kobiet szuka dla
siebie ciekawych inspiracji w internecie, a także decyduje się na rozmaite
propozycje, jakie przedstawiają fryzjerzy czy styliści. Cały czas szukamy dla
siebie idealnego stylu, który najlepiej wyrazi i podkreśli naszą osobowość. Dążymy
do takiego wyglądu, który nas najbardziej usatysfakcjonuje, bo będzie zgodny z
naszym gustem, nastrojem i charakterem.
Przywiązywanie
wagi do wyglądu wcale nie musi świadczyć o próżności – to kwestia pozostawania
w równowadze z samym sobą i dbania o siebie tak, by czuć się dobrze we własnej
skórze. Szukając inspiracji na nowe stylizacje często, chcą nie chcąc, pomijamy
sprawdzone rozwiązania – może warto wrócić do czasów dzieciństwa i pomysły z
tamtych lat nieco odświeżyć? Mowa o warkoczach, które zdają się wracać do łask
kreatorów mody i stylu.
Warkocze nie tylko dla dziewczynek
Przede
wszystkim trzeba zapomnieć o przekonaniu, że warkocze są dla małych dziewczynek
i że są nudne. Nic bardziej mylnego! Bardzo często układanie fryzury tego typu
rozpoczyna się od prostych splotów, które następnie oryginalnie się upina.
Otrzymujemy w ten sposób prostą w wykonaniu, ładną fryzurę, która przy tym jest
dość solidna i przez cały dzień dobrze się trzyma. Popularne warkocze dobierane
polegają na zaplataniu warkoczy z coraz większej ilości pasm. Myli się je
często z warkoczem francuskim, który zaczyna się na czubku głowy lub przy
skroniach od wąskich pasm, stopniowo dołączając do nich od góry coraz więcej
włosów. Innym wariantem jest splot holenderski, w którym sploty dobiera się od
dołu – powstały w ten sposób warkocz pięknie prezentuje się zwłaszcza w formie
korony otaczającej głowę. Fryzurę tego typu spopularyzowała Julia Tymoszenko –
był to swego rodzaju znak rozpoznawczy ukraińskiej premier.
Dla wielu
kobiet samodzielne układanie fryzur w formie warkoczy bywa problematyczne –
trudno jest tak długo trzymać ręce wysoko i zaplatać warkocz nie widząc go, można skorzystać z usług stylisty - zobacz jednego z najlepszych - http://www.inharmony.pl.
Warto popróbować wieczorami – pierwsze warkocze wychodzą za luźne i rozsypują
się dookoła głowy dość szybko – zanim zdecydujemy się na taki image do pracy
czy na wyjście. Kiedy jednak już opanujemy tę sztukę, możemy każdego dnia
zaplatać warkocz nieco inaczej – a to z boku głowy, a to nad karkiem, to znów
prosto, klasycznie albo w formie korony. Fryzury tego typu pięknie podkreślają
linię szyi i łagodzą rysy twarzy, wysmuklając ją.
Fryzura od stylisty
Jeśli
zapleciemy nieco luźniejszy splot, możemy zapewnić sobie łagodny, dziewczęcy
wygląd. Dodając drobne spinki, zwłaszcza z kolorowymi końcówkami, możemy sobie
nawet ująć kilka lat. Do takiego image’u świetnie będzie pasować kolorowa
chustka, jeansowa marynarka i kolorowe kolczyki. Dobierając natomiast warkocz
bardzo ciasno i podpinając go wsuwkami zyskujemy powagę i elegancki szyk. Warto
wtedy uzupełnić wygląd perłowymi kolczykami, apaszką w stonowanych barwach i
można iść zdobywać świat samym tylko spojrzeniem.